https://www.youtube.com/watch?v=_f875s2a1hE
Gdyby youtube usunęło - http://chirb.it/b1t9qJ
https://www.youtube.com/watch?v=_f875s2a1hE
Gdyby youtube usunęło - http://chirb.it/b1t9qJ
Za dużo już tej akustyki. Coś to nie w dobrą strone zmierza.
Koncert miał ograniczenia czasowe.
dokladnie masz racje Daniel
Każdy koncert ma ograniczenia czasowe zawsze tak było i będzie. Jeśli jednak kapela kojarzona z zupełnie innymi klimatami pogrywa teraz w większości akustycznie folkowo to nie jest to fair w stosunku do "fanów". Są piosenki co się w tym klimacie bronią lecz inne wyglądają blado, bardzo blado. Pieśń do 4 piw w wersji akustycznej to porażka, Ustrzyki niestety także.Szkoda trochę. Zaczyna to przypominać taki jakiś skansen. Trochę po punkowemu, trochę po ludowemu. Więcej czadu Siczka jak w latach 80 tamtego wieku i będzie dobrze.
A mi to pasuje, to znaczy, mogli by grać elektrycznie cały czas i też by było dobrze, ale tak też mi się podoba ;)
Ale może ja już stary jestem jak piec kaflowy.
Za bardzo jednak Siczka poszedł w akustykę. Nie twierdzę,że te kawałki w tych wersjach są złe. One są inne po prostu.Ale.. Bez klimatu żadnego niestety. O ile kawałki z Dwóch narodów w takich wersjach znamy i akceptujemy to jednak akustyczne wariacje z Pod prąd, Ustrzyk, Bieszczad mają sie nijak do pierwowzorów. Klimatu to nie ma żadnego. Nie wiem po co to nagrywać. Dla mnie największym syfem jest pieśń do 4 piw wersji akustycznej zamieszczona na wznowieniu Moich Bieszczad. Syf, kiła i mogiła. Niestety obawiam się że w tej chwili to taki tręd u Siczki.Obym się mylił.
Poza tym wszystkim. Skoro to jest drugi koncert w radiu Gdańsk to niech w końcu wydzadzą na cd pierwzy koncert z tego radia bo od kilu lat wisi to na oficjalnej stronie KSu ale ani widu ani słychu. Nawet okładka tam jest zamieszczona i odsłuchy kawałków. Płyty nie widział jednak chyba nikt. Rock and roll schwindel.
Jak widzisz w podpisie, wymyśliłem nową nazwę dla gatunku muzycznego jaki gra KSU - Punklore od słowa folklore ;)
Może być i punklore. Kapel czerpiących z folkloru jest od cholery i wiekszość jest bardzo autentyczna. De press, The Ukrainians, The Pogues. W przypadku KSU to sie jednak nie sprawdza. To kapela innych klimatów. Części akustyczne na koncertach są mdłe po prostu. Połaczenie folka z rockiem to sie jeszcze sprawdza w kawałkach typu Rozbity dzban ale wersje akustyczne Ustrzyk, Jabol Punka, Wizji to nie to. Niestety.
Filipczak, wszystko można zrobić akustycznie i folkowo tylko CZA UMIEĆ i mieć pomysła... Na przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=e4Ao-iNPPUc
Polecam The Mahones z Irlandii, nieźle łupią.
A na koncertach nie grają dwóch wersji tych utworów?
Tego nie znam muszę się zapoznać. Pozdrawiam.
Hahaha, ale jaja - Filipczak ma takie samo zdanie o KSU jak ja... ;))))))))))))))))))
Ile czadu można wykrzesać ze skrzypiec i harmoszki:
https://www.youtube.com/watch?v=Gryb92bI_6Y
Siczka mógłby się od nich uczyć ale chyba już na to za stary... ;)))
Młody na pewno już nie jest.
Znowu Amerykę odkryłeś ;))))))))))
Nie mam żadnego takiego samego zdania na temat KSU jak ktoś piszący pod nickiem M_M_B. Nie wiem czemu gość się do mnie dopierdolił od kilku lat.
Ale jak nie jak tak skoro niemal z ust mi to wyjąłeś... :) Cytuję: "Jeśli jednak kapela kojarzona z zupełnie innymi klimatami pogrywa teraz w większości akustycznie folkowo to nie jest to fair w stosunku do "fanów". Są piosenki co się w tym klimacie bronią lecz inne wyglądają blado, bardzo blado. Pieśń do 4 piw w wersji akustycznej to porażka, Ustrzyki niestety także.Szkoda trochę. Zaczyna to przypominać taki jakiś skansen. Trochę po punkowemu, trochę po ludowemu. Więcej czadu Siczka jak w latach 80 tamtego wieku i będzie dobrze."
A ja przecież od lat powtarzam, że te akustyczne "dokonania" Siczki i spółki, to taka Grupa Pod Budą... Ale może jemu takie klimaty bardziej pasują niż rock, więc to w sumie jego sprawa. Szkoda tylko, że to "folkowe" pitolenie jest takie schematyczne i wtórne...
Po raz pierwszy muszę się z Tobą zgodzić M_m_B. Obecnie KSU poszło w dziwną stronę. Akustyka nie sprawdza się w wielu kawałkach.Może to już dla innych załogantów??Filipczak Cie pozdrawia.
To ja jestem tym innym załogantem, bo mi nawet Ustrzyki w takiej wersji się podobają.
Może nie aż tak, że staję na kolanach z zachwytu, ale jest to fajne ;)